Island of Lost Hope
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Quentin Bogart

Go down

Quentin Bogart Empty Quentin Bogart

Pisanie by Quentin Bogart Nie Gru 04, 2016 1:56 pm

1. Quentin

2. Bogart

3. Quentin stąpa po globie już dwadzieścia siedem lat i ma się względnie dobrze!

4. Bogart to zapalony judoka – nic dziwnego więc, że jest sprawny fizycznie. Szeroki w barkach, wąski w biodrach, ponadto nadzwyczaj zręczny i zwinny. Przy tym jest także szybki – nie działa na siłę, w walce górują u niego przemyślane ruchy, wyćwiczone w dojo, pod okiem japońskiego trenera profesjonalisty! Wpadłszy w wir walki sprawia beznamiętne wrażenie, czasami przerażające, mimo zawsze spokojnej twarzy. Gdyby bliżej mu się przypatrzeć, zauważyć by można kilka blizn wokół ust i nosa. Większość obserwatorów stwierdziłaby wówczas, że to wynik jego zamiłowania do sztuki walki. Ale w miarę rozgarnięty obserwator od razu spostrzegłby, że to rany cięte, zadane nożem – to pamiątki po nastoletnich latach Quentina, buńczucznych i chuligańskich, za które zresztą spotkała go kara.
Jego kwadratową szczękę zdobi kilkudniowy zarost. Włosy nosi krótkie, czyli takie, które nie przeszkadzają mu w sporcie. Uchodzi raczej za atrakcyjnego, mimo że sprawia wrażenie nieco wycofanego i zdystansowanego. Nie jest narwany – gdy nie walczy, jest bardzo opanowany. Przejawia się to w jego luźnej posturze, braku spięcia i pogodnym, głębokim głosie...

5. Życie dało mu mocno popalić, a judo nauczyło zasad i wyrwało z głębokiego spaczenia. Filozofia profesora Kano obudziła w Quentinie osobowość, o jakiej w życiu nawet nie marzył. Po solidnym treningu, z paskudnego bandziora powoli zaczął się zmieniać. Kosztowało go to wiele cierpliwości i trudu. W końcu zaczął wszystko dostrzegać – namiastkę altruizmu, brak agresji, relaksujące opanowanie i zniknięcie jego dawnego JA. Widocznie kilka lat za kratkami skłania do refleksji... Po wyjściu z więzienia rozpoczął nowe życie, co prawda na ulicy, ale nowe! Dostał porządnie w kość – jest pewien, że nawet w najbardziej kryzysowej sytuacji nie byłby w stanie popełnić błędu z przeszłości! Ale teraz, podczas pobytu na wyspie, jest wystawiony na próbę. Pytaniem jest, czy wytrwa w swojej dotychczasowej filozofii, w obliczu najgorszego zagrożenia...

6. Należy zacząć od tego, że Quentin Bogart kiedyś nazywał się Butch. Pochodzi ze średniozamożnej rodziny, państwa Eckhartów, którzy okupowali starą i zniszczoną kamienicę na obrzeżach miasta. Odziedziczyli ją po dziadku Butcha, jako że ten po prostu był nadziany a w jego czasach taka kamienica to był jeszcze szanowany luksus. Należy także napomnieć, że młody Eckhart (Butch) mieszkał w Lexington, w Nebrasce. Eckhartowie wiedli normalny żywot normalnej, cywilizowanej rodziny amerykańskiej. Ojciec był mało znaczącym przedsiębiorcą, a matka pracowała w szpitalu jako analityk. Dzieciństwo minęło mu więc całkiem dobrze. Nastały nastoletnie czasy – Butch bez problemu znalazł się w nieodpowiednim towarzystwie, chcącym wymusić z niego pieniądze rodziców. Chłopak kradł z domu, kradł na mieście, z czasem zaczęły się zaczepki dziewczyn i kobiet na ulicy, potem jeszcze napady z kijem bejsbolowym na bezbronnych przechodniów. W wieku siedemnastu lat dokonał gwałtu na swojej młodszej koleżance – a zastraszył ją tak, że dziewczyna w życiu nikomu tego nie powiedziała. Miarka się przebrała akurat dwa dni po jego osiemnastych urodzinach, mianowicie – Butch zamordował dwójkę atletów ze szkolnej drużyny. Co prawda stało się to poza szkołą, ale wiadomo – wszczęto śledztwo, przesłuchano rodziców i bez trudu udowodniono Butchowi zbrodnię. Świeżo pełnoletni, trafił do pierdla, z wyrokiem sześciu lat na karku. To był naprawdę ciężki wyrok – zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Ojciec wyrzekł się syna zaraz po rozprawie sądowej, natomiast matka odwiedzała go co miesiąc w więzieniu. Po trzech latach zaprzestała odwiedzin, a kontakt się z nią urwał. Butch wyszedł więc po kolejnych trzech latach, zniesławiony, bezdomny i zrozpaczony. Zamieszkał sobie dwudziestoczteroletni biedak w kartonach przed jakąś szkółką sztuk walki. W końcu zebrał się w sobie i postanowił zapytać o pomoc, albo pracę. Przedstawił się jako Quentin, bo mu Tarantino przyszedł do głowy. Sensei zatrudnił go jako konserwator powierzchni płaskich, no, czyli sprzątaczkę! A więc nowonarodzony Quentin rozpoczął nowe życie, śpiąc w schowku na materace i powoli zbierając pieniądze na życie. Zero przestępstw i przewinień – tak sobie postanowił. W końcu dostał podwyżkę. Quentin wiedział o dojo i judo więcej, niż niejeden początkujący amator. Zawsze stał gdzieś z boku i ścierając pot z podłogi chcąc lub niechcąc po prostu słyszał wskazówki trenera. Za zaoszczędzone pieniądze postanowił wykupić sobie taki kursik. Odbył przyspieszony trening z Senseiem, który odkrył w nim niebywały potencjał! Można pominąć niechlubny fakt, że to przez to, że kiedyś faktycznie walczył. Po dwóch latach zaczął jeździć na zawody i wtedy już takiej biedy jak wcześnie nie klepał. Judo dało mu nadzieję na lepsze życie – odtąd postanowił już NIGDY nie wykorzystywać siły, aby kogoś skrzywdzić.

7. Quentin przyjechał tu na zawody.

8. Quentin walczy tylko w ostateczności. Bez problemu poradzi sobie w walce wręcz, bez broni. Broni palnej to on nigdy nie trzymał, jednak losowym przedmiotem w zasięgu ręki umie porządnie przywalić.

9. Hetero

10.Zdjęcie.
Quentin Bogart 9blzkh


Ostatnio zmieniony przez Quentin Bogart dnia Nie Gru 11, 2016 4:45 am, w całości zmieniany 13 razy (Reason for editing : Poprawki)
Quentin Bogart
Quentin Bogart

Liczba postów : 11
Join date : 04/12/2016
Skąd : Lexington, Nebraska

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach